°C
Nadal trwa szacowanie strat po poniedziałkowej burzy, która przeszła przez powiat ostrowski. Wśród miejscowości, które najbardziej ucierpiały znalazły się Nowe Skalmierzyce. Największe zniszczenia dotknęły okolice Kotowiecka, Droszewa, Biskupic Ołobocznych i Głósek.
Paweł Rajski, starosta ostrowski już we wtorkowy poranek wraz z kierownikiem Referatu Zarządzania Kryzysowego oraz szefem Nadzoru Budowlanego przybyli na miejsca najbardziej dotknięte zniszczeniami. Zgodnie z informacjami Wydziału Spraw Społecznych Referatu Zarządzania Kryzysowego i Obronności najgorsza sytuacja panuje na terenie gminy i miasta Nowe Skalmierzyce. Najbardziej dotknięci nawałnica zostali mieszkańcy Kotowiecka, Droszewa. Biskupic Ołobocznych i Głósek. W tej ostatniej siła wiatru była tak duża, że przestawiła kombajn na polu, a dach jednego z gospodarstw został przeniesiony o 150 metrów od zabudowy. W sumie w Głóskach uszkodzonych zostało 12 domów mieszkalnych i 15 budynków inwentarskich. Wiele miejscowości w gminie Nowe Skalmierzyce zostało także pozbawionych prądu, a usuwanie awarii może potrwać kilka dni.
Podczas nawałnicy ucierpiały nie tylko Nowe Skalmierzyce. W Gminie Przygodzice, we wsi Topola Osiedle spłonął dom jednorodzinny, a w miejscowości Smardów, Gmina Ostrów Wielkopolski silny wiatr połamał słupy elektryczne. Poniedziałkowa burza oszczędziła Ostrów i Odolany. W Ostrowie problem był tylko przejazd pod mostem krotoszyńskim, który zalany wodą był przejezdny jedynie dla samochodów ciężarowych.
Na terenie powiatu straż pożarna do zdarzeń wyjeżdżała ponad 300 razy. Ostrowska straż pożarna po przejściu poniedziałkowej nawałnicy nie nadążała z odbieraniem zgłoszeń. Strażacy przez całą poniedziałkową noc zabezpieczali domy i budynki gospodarcze, w których wiatr zerwał dachy.
EG/ opracowane na podstawie: www.powiat-otrowski.pl
